Goniąc króliki.. prosto do Fabryki Bombek
Ozdoby choinkowe w kształcie koła symbolizują harmonię. Ich obecność na drzewku ma dać ludziom nadzieję, że wszystko na świecie toczy się według kosmicznego porządku i w pełni harmonii. Pierwsze bombki powstały w dziewiętnastym wieku w Niemczech. Takie bombki były tańsze od ozdób z orzechów i jabłek. Legenda mówi, że pewien biedny rzemieślnik nie mógł pozwolić sobie na ozdobienie choinki orzechami i jabłkami, więc wydmuchał ozdoby ze szkła.
Klasa 4RG postanowiła sprawdzić jak, w obecnych czasach, powstają bombki choinkowe, co więcej, skorzystali z okazji stworzenia ozdób własnoręcznie. W Fabryce Bombek GabiGlass w Gnieźnie nie siedzi już biedny rzemieślnik tylko wesoły pan Maciej, którego zadaniem jest wydmuchiwanie szkła na różne kształty, a miejsce jego pracy to dmuchalnia. Potem ozdoby przechodzą przez srebrzalnię, lakiernię, dekoratornię. Końcowo, trafiają w pudełka i wyjeżdżają w świat dając ludziom radość i upiększając klimat Świąt.
To nie była jednak jedyna atrakcja jaka czekała klasę 4RG w Gnieźnie. Okazało się, że jest to miasto króli i królasów. A poruszając się Traktem Królewskim można spotkać 5 posągów władców i 2 rzeźby ilustrujące gnieźnieńskie legendy, 4 ciekawe makiety zabudowy miasta z brązu i liczne tablice informacyjne, ale ... przede wszystkim 15 królików, a każdy z nich ma coś do opowiedzenia o historii miasta: zarówno tej najdawniejszej, związanej z początkami państwa polskiego (królik-woj piastowski), jak i późniejszymi czasami (np. królik-Napoleon, królik- powstaniec wielkopolski), aż po współczesność (królik hokeista i żużlowiec).
Wycieczkę można podsumować w kilku słowach: była bombowa, bombkowa, bombastyczna :)