Staże zagraniczne - staż we Frankfurcie - weekend w Berlinie
Sprawozdanie z pobytu młodzieży na stażu we Frankfurcie
weekend w Berlinie
Sobota - 18.04.2015
Michalina Jóźwiak: „Dzisiaj było pełno niespodzianek. Najpierw okazało się, że pociąg nie jedzie bezpośrednio, bo są roboty na torach akurat w ten weekend. Mieliśmy 3 przesiadki, ale daliśmy radę. Potem było na bogato, pałacowo i parkowo:D Poczdam jest piękny!!! Król Fryderyk Wilhelm II to miał fantazję, nawet figi hodował. Te na zdjęciu są autentyczne, ale jeszcze niedojrzałe
Pałac nazywa się "bez trosk", my tak właśnie dziś wyglądamy
Zwiedzaliśmy wnętrza, ale wypasione !!!”
"Wróciliśmy na dalszy ciąg zwiedzania do Berlina. Potem był obiad: kebab na talerzu w prawdziwym tureckim bistro. Ale się najadłam!
W zachodniej części Berlina znaleźliśmy ulicę Pestalozziego"
"Po obiedzie poszliśmy do pałacu Charlottenburg. A tam znowu duży i piękny park. A w donicy jaki śliczny kwiatek, nowa odmiana - Paulinka!!!
Byliśmy też na Ku'Dammie, więcej dziś nie daliśmy rady. Ten kościół-ruina ma strasznie długą i trudną nazwę. Ma dobudowaną nowoczesną część. Byliśmy na chwilę w środku, aż oczy bolą tak niebiesko, jakbyśmy byli wewnątrz kałamarza. A w Europa Center byliśmy akurat na 18.00 i widzieliśmy jak zmienia się godzina w zegarze wodnym, o kurczę zatkało nas jak to działa.
Wróciliśmy do internatu, jestem padnięta, idę spać, bo jutro znów jedziemy do Berlina tak wcześnie jak dziś, pospalibyśmy gdyby nie ten remont torów"
Niedziela - 19.04.2015
Bartosz Nowaczyk: „W niedzielę drugi dzień zwiedzania. W kolejności: 1.jesteśmy wewnątrz wieży telewizyjnej, wszędzie pełno niedźwiedzi, to w końcu herb Berlina, 2. na Alexanderplatz, przed zegarem światowym z wieżą tv w tle, 3-4 na tle wieży tv, 5-11 Berliner Dom, czyli katedra berlińska i my w niej. Muszę się ogarnąć i uważać jak klikam.”
"Te fotki muszę wrzucić, bo nikt nie uwierzy, że dobrowolnie poszliśmy do Niemieckiego Muzeum Historycznego. Warto było!!! Ostatnie zdjęcie to zagadka, kto wie co nas tak przyciągnęło? dosłownie!"
"Ciąg dalszy: parlament czyli Bundestag albo po staremu Reichstag, Brama Brandenburska, a w drodze na Potsdamer Platz Pomnik Ofiar Holocaustu.
W Berlinie można spotkać ciągle stare trabanty, jeżdżą całymi stadami"
"Dziś mieliśmy przerwę obiadową na Placu Poczdamskim. Kilka fotek z Sony Center i przed biurowcami, a na koniec wjechaliśmy super szybką windą na 24 piętro (w 20 sekund) i na dwupoziomowym tarasie widokowym usiłowaliśmy ogarnąć granice Berlina, ps. nie da się
W ogóle jesteśmy pod wrażeniem, szkoda, że koniec weekendu, jutro od rana znowu do kielni."